Witaj na naszej witrynie :)

Odwiedziny Świętego Jose

Ocena użytkowników:  / 5
SłabyŚwietny 

 

Św. Jose, dziękujemy Ci za obecność w naszym Domu, wspieraj nas, wstawiaj się za nami i ucz nas zawierzenia Bogu we wszystkim, a także Matce Bożej, którą tak bardzo ukochałeś. Oddajemy Ci cały nasz Dom, nasze Siostry, Wychowawców, Rodziców, Pracowników, Koleżanki i wszystkich, którzy przychodzą do naszego Domu.

A poniżej kilka refleksji ze spotkań dzieci ze św. Jose :

  •  

Radość ze spotkania ze Świętym Jose.

Czternastoletni chłopiec został dziś naszym przyjacielem. Wierzymy że nas polubi i będzie nas wspierał w naszym życiu. Modlimy się do Św. Jose i  prosimy go o przyjaźń. Podziwiamy jego wiarę i miłość do Jezusa. Święty Jose módl się za nami i nigdy nas nie opuszczaj, a my będziemy się modlić do Ciebie.

Dziewczęta z grupy I

  •  

„Meksyk tak daleko,  a Św. Jose Sanchez patrzy na nas tak,  jak by był Naszym przyjacielem ze szkoły” - powiedziała jedna z wychowanek po wspólnej modlitwie w kaplicy. Miała rację. Święty młodych,  nasz kolega, przyjaciel, rówieśnik, męczennik…., chłopiec. Jeżeli  Jose tyle wycierpiał, broniąc wiary i Kościoła, sławiąc Chrystusa Króla i Matkę Bożą z Gwadelupa  to i My, z pomocą Bożą  damy radę pokonać słabości, pokusy, choroby i lęki.

Trzeba Nam tylko mocnej WIARY I MODLITWY !!!

  •  

To już kolejne moje osobiste spotkanie ze Świętym. Miałam zaszczyt gościć w swoim domu, podczas peregrynacji obraz św. Zygmunta Gorazdowskiego.
    Tym razem wraz z wychowankami grupy III uczestniczyłam w niecodziennym spotkaniu. Naszym Gościem był św. Jose Sancheza del Rio, którego postać miałyśmy okazję poznać podczas projekcji filmu pt.: „Cristiada”. Przepięknie wystrojone w meksykańskie sombrero i ponczo w kaplicy przed obrazem, wspólnie odmówiłyśmy Litanię do św. Męczennika Jose Sancheza del Rio.

Następnie w zupełnej ciszy, ofiarując symboliczne serca,  modliłyśmy się w intencjach własnych. Ucałowanie relikwii zwieńczyło nasze spotkanie. Oto wypowiedziane refleksje tuż po…

- Modliłam się za moją rodzinę, mamę, żeby się opamiętała i abym mogła spotkać się z cała rodziną… Natalia

- O zdrowie mamy, aby wyzdrowiała i już przyjechała…
Julia

- Czułam obecność Jose i to, że On słucha i miałam wrażenie, że i On patrzy na mnie…
Zuzanna

- Spotkanie z Jose  było dla mnie czasem refleksji nad moją wiara. Wpatrując się nie tyle w obraz i relikwie, ale w Jego oczy byłam zawstydzona…
On młodziutki chłopiec, dziecko urzeka mnie miłością do Chrystusa, przejawiającą się w dojrzałości wiary i odwagę jej wyznawania…

Prosimy za Jego wstawiennictwem o łaskę umocnienia wiary i potrzebne siły.

  •  

Święty Jose Sanchez del Rio to młody chłopiec, dzięki któremu mogłyśmy pogłębić swoją wiarę i miłość do Jezusa. Pierwsze informacje o tym świętym usłyszałyśmy podczas prezentacji przygotowanej przez p. Renatę Jaczyńską. Następnie już w naszej grupie wychowawczej słuchałyśmy piosenek o św. Jose i zachwyciłyśmy się młodym chłopcem, który z wielką odwagą bronił swojej wiary. Nie mogłyśmy doczekać się spotkania z Nim w naszej domowej kaplicy. Modliłyśmy się przy jego relikwiach. Siostra Patrycja opowiedziała nam jeszcze kilka ważnych szczegółów z życia chłopca. Potem rozważałyśmy tajemnicę różańca świętego i odmawiałyśmy litanie do świętego. Różaniec - była to jedna z ulubionych modlitw naszego młodego świętego, który bardzo kochał Matką Bożą. Dzięki Świętemu Jose zrozumiałyśmy, że w życiu nie wolno nam się poddawać. Święty Jose módl się za nami!

  •  

W czwartkowy wieczór, 26 maja czwarta grupa udała się do kaplicy na spotkanie ze św. Jose Sanchezem del Rio. Obecność Jego relikwii była wyczekiwana, ponieważ dziewczęta były do tego wydarzenia przygotowywane. W kaplicy raz jeszcze został przypomniany życiorys Świętego.

Wychowanki wraz z wychowawczyniami napisały modlitewne intencje, które były odczytane podczas modlitwy w kaplicy. Wezwania  litanii do świętego Jose, odczytała jedna z wychowanek. Dużym przeżyciem dla dziewcząt była możliwość ubrania się w meksykańskie stroje, które pomogły zjednoczyć się ze świętym rówieśnikiem.

Życie młodego meksykanina było krótkie, ale bardzo dojrzałe. Niezłomna wiara i miłość do Pana Boga sprawiła, że Jose został wyniesiony do chwały ołtarzy. Chcemy uczyć się od Niego gorliwości, wytrwałości i zapału zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą zwątpienia czy trudności.

Pragniemy iść przez życie ze słowami, które w ostatnich chwilach życia wypowiedział Św. Jose

- Niech żyje Chrystus Król!

Święty Jose Sanchezie del Rio módl się za nami!